Cykl wywiadów przed Essential Vibes - Matthew Pear

известные картины и новости из мира искусства

Kontynuując cykl wywiadów przed sobotnim Essential Vibes dziś na nasze pytania odpowiada współorganizator imprezy - Mateusz Gruszecki czyli Matthew Pear, którego grę mieliście okazję słyszeć między innymi na Global Gathering w Gdańsku w tym roku! :)


Ajra: Współorganizujesz wraz z Pawłem Choińskim (Paul Cogito) Essential Vibes w Warszawie, zapewne jest do dość absorbujące zajęcie?

Matthew Pear: Wielu osobom wydaje się że to taka łatwa i prosta sprawa ale w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej. Organizacja imprez pod szyldem Essential Vibes kosztuje nas sporo czasu, pracy a przede wszystkim nerwów. Wkładamy w ten projekt sporo serca tak aby wszystko udało się jak najlepiej.

Ajra: Co jest Twoim największym marzeniem w związku z organizacją Essential Vibes?

Matthew Pear: Chciałbym aby nasze imprezy były mile widziane w szerszym gronie klubów warszawskich niż ma to miejsce obecnie. Niestety ale przy aktualnie panujących trendach można wyliczyć na palcach jednej ręki lokale, które zdecydowały się nam zaufać. W chwili obecnej muzyka trance w Warszawie pozostaje undergroundowa gdyż w tym mieście największym powodzeniem cieszą się imprezy house,electro i dubstep. Oprócz tego sporą rolę odgrywają stereotypy oraz dotychczasowe nieudane lub częściowo udane projekty z tym gatunkiem. My jednak nie damy za wygraną i będziemy organizować nasze imprezy tak długo jak długo klubowicze będą nas wspierać. Jedyny czynnik dzięki któremu nasza praca będzie trwała dalej to frekwencja.



Ajra: W tym roku pokazałeś swą grę z jak najlepszej strony na Global Gathering w Gdańsku, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że po tym wydarzeniu zyskałeś spore grono fanów?
Matthew Pear:
Właściwie to wcale na to nie liczyłem gdyż grałem w tym samym czasie co największa gwiazda tego festiwalu - Kai Tracid. Miałem świadomość tego że większość ludzi wybierze się właśnie na niego ale byłem pozytywnie zaskoczony liczbą osób na moim secie. Co prawda godzina była dosyć ciężka bo zamykałem scenę nad ranem ale najwytrwalsi dotrwali do ostatniego kawałka o 6 rano. Pozytywnym zaskoczeniem był fakt iż na ostatniej imprezie naszego kolektywu przyszli ludzie, którzy przyjechali specjalnie na mój występ gdyż bardzo im się podobał mój set na Global Gathering. Nie do końca jeszcze dociera do mnie to że grono moich fanów się powiększa gdyż na scenie jestem niecały rok 

Ajra: Czego po Twojej grze możemy spodziewać się 17 grudnia podczas ostatniej w tym roku edycji Essenstial Vibes ?

Matthew Pear: Na pewno sporo energii w stylu Tech Trance i UK Trance. Poprzeczka jest wysoko zawieszona ponieważ przede mną gra Indecent Noise. Grać po nim tak by utrzymać klimat i tempo to nie lada sztuka ale pamiętajmy że nie ma rzeczy niemożliwych  Planuje zrobić kilka specjalnych mashup'ów oraz być może uda mi się skończyć swój pierwszy bootleg. Można powiedzieć że będzie to najdłuższy występ w mojej niewątpliwie krótkiej karierze gdyż po swoim secie będziemy grać b2b z Paulem Cogito. Obiecuje że dam z siebie wszystko.



Ajra: Czy w Twoim odczuciu imprezy typu Essential Vibes mogą zakorzenić się na znacznie dłuższy czas w Stolicy?

Matthew Pear: Jestem o tym całkowicie przekonany. Tak jak wspomniałem wcześniej wszystko zależy od tego czy klubowicze nam zaufają i będą nas wspierać. Powtórzę jeszcze raz iż jedyną rzeczą jaka jest nam potrzebna do dalszej pracy jest frekwencja. Nasze możliwości są nieograniczone o czym przekonacie się w styczniu. Razem, wspólnymi siłami jesteśmy w stanie zrobić wszystko. Musi jedynie zachodzić symbioza - my sprowadzamy znakomitych artystów a klubowicze nie zawodzą na imprezach. Chciałbym również zwrócić uwagę na fakt iż nasze wejściówki są po najniższej możliwej cenie tak by zarówno pokryć koszty organizacyjne jak i umożliwić jak największej rzeszy ludzi odwiedzenie naszych imprez.

Ajra: Co chciałbyś przekazać tym, którzy jeszcze zastanawiają się nad wybraniem się na Essential Vibes?

Matthew Pear: Moi drodzy... wybór jest prosty - nie ma się nad czym zastanawiać!  To jest nasza wspólna chwila prawdy. To właśnie od was zależy czy będzie mogli tworzyć tego typu imprezy. My ze strony organizacyjnej zrobimy wszystko abyście świetnie się bawili. Klimat imprezy w 80% tworzą ludzie czyli wy. Razem jesteśmy w stanie stworzyć coś unikalnego - liczymy na was! 



P.S. Jeżeli impreza w Fonobarze zakończy się sukcesem możecie być pewni mega pozytywnej niespodzianki w styczniu. Na chwilę obecną możemy zdradzić jedynie iż odbędzie się ona w nowej lokalizacji i planowane są dwie sceny.

17 grudnia widzimy się w Fonobarze!


Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozprzestrzenianie artykułu bez zgody autora jest zabronione!

Prawo chronione przez ustawę z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Dz.U. z 1994 r. Nr 24, poz. 83.