ALY & FILA W WYWIADZIE PRZED TRANCEFUSION

известные картины и новости из мира искусства

aly-a-fila2

Panowie, znacie się od przedszkola. Kiedy jednak zapadła decyzja, że zaczniecie razem produkować muzykę?

Fila sporo jeździł po Europie, głównie do Niemiec, w drugiej połowie lat 90, skąd przywoził nagrania Paula van Dyka i spółki. Pokochaliśmy to brzmienie i sami postanowiliśmy spróbować.

Dorastaliście w Egipcie. Czy to wpłynęło na Wasze brzmienie?

Każda kultura, z którą mamy do czynienia, w jakiś sposób wpływa na naszą muzykę. Ta związana z Egiptem oczywiście również i to w dużym stopniu. W naszych wczesnych produkcjach bardzo wyraźnie dało się wyczuć arabskie wpływy, tak samo jak w samych ich tytułach – Eye of Chorus czy Spirit of Ka. Jesteśmy dumni z naszego pochodzenia i historii naszego kraju, która odgrywa dużą rolę w naszej karierze.

Wiele osób kojarzy Was jako duet. Dlaczego więc w ostatnim czasie Aly prawie nie bierze udziału w imprezach?

Około 6 lat temu na jednej z imprez, gdzie grał Aly, jeden z monitorów odsłuchowych praktycznie “wybuchł” koło jego ucha, dość znacznie uszkadzając mu w tamtym okresie słuch. Lekarz do którego się udaliśmy stwierdził, że Aly nie może się wystawiać na duży hałas jaki panuje na eventach czy imprezach klubowych, bo zupełnie przestanie słyszeć na to ucho. Dlatego kiedy pracujemy w studiu, dźwięk również jest utrzymany na takim poziomie, który nie stanowi dla niego zagrożenia.

2 kwietnia, dwa lata temu graliście na Trancefusion “A Dream Come True” i był to Wasz pierwszy raz z TF. Co pamiętacie szczególnie z tamtej nocy?

Za każdym razem gdy gramy w Czechach widzimy ogromne tłumy i olbrzymią pasję klubowiczów z całego świata. Wtedy również był to wspaniały event.

aly-a-fila

Za kilka tygodni wracacie do Pragi i gracie b2b z Johnem O'Callaghanem. Jak powstał pomysł tego b2b i jakie to uczucie dzielić z nim scenę?

Po raz pierwszy zrobiliśmy to na Godskitchen 2012 i wyszło świetnie, prywatnie jesteśmy dobrymi znajomymi i mamy podobny styl grania, więc taki b2b jest całkowicie naturalny. Dlatego przy pewnych szczególnych okazjach kontynuujemy ten zamysł.

Wasz najnowszy album Quiet Storm osiągnął niesamowity sukces, czego Wam bardzo gratulujemy. Macie już pomysły na kolejne albumy?

Dziękujemy. Tak, jesteśmy bliscy skompletowania materiału na trzeci album zatytułowany “The Other Shore”, który swoją premierę będzie miał latem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z produkcji, które się tam znajdą i nie możemy się doczekać premiery.

Lato tego roku to obchody 350 edycji Future Sound of Egypt. Opowiedzcie o tym coś więcej.

W zeszłym roku obchodziliśmy FSOE numer 300 jako 5 eventów na całym świecie, w tym także w Pradze. W tym roku znowu ruszamy w trasę, ogłosiliśmy już eventy w Sharm El Sheikh w Egipcie, w Nowym Jorku w USA, w Lubiążu w Polsce oraz w Medellin w Kolumbii, ale to jeszcze nie wszystkie, jakie zaplanowaliśmy.

Gdybyście mogli sami od początku do końca zaplanować i zorganizować swój wymarzony event, w dowolnym miejscu na Ziemi, gdzie by to było i dlaczego akurat tam?

Byłaby to darmowa impreza w Egipcie albo w Argentynie. W Egipcie bo to nasz dom, a w Argentynie bo... no cóż, jeśli nie doświadczyliście nigdy imprezowania w tym kraju, koniecznie musicie spróbować.


Tłumaczenie:
Zbigniew "Emill" Pławecki (CubeStage.pl) 


Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozprzestrzenianie artykułu bez zgody autora jest zabronione! Prawo chronione przez ustawę z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Dz.U. z 1994 r. Nr 24, poz. 83.