Stany Zjednoczone są strasznie niestabilne w swoich upodobaniach i modach. Jeszcze niedawno królował tam trouse i trap, teraz powoli nastaje moda na hardstyle.
Q-Dance już niedługo startuje z własnym hardstyle'owym eventem w Los Angeles „The Sound of Q-Dance”, a teraz okazuje się, że nawet producentów takich jak Nicky Romero można przerobić na hardstyle.
Utwór, który dziś ma mieć swoją premierę to jeden z kilku remiksów nagranego wspólnie z Krewella „Legacy” z „dramatyczną” linią syntezatora i niezbędnym, charakterystycznym basem. Remiks będzie pierwszym tego typu wydanym przez label Nicky'ego Protocol Recordings – ale już wcześniej miał on do czynienia z brutalniejszymi odmianami muzyki klubowej. Jego hit z 2012 „Toulouse” został zremiksowany bez mistrzów gatunku i przyjaciół artysty – Headhunterz.