"Faktem jest, że dwa lata temu miałem problemy ze słyszeniem na lewe ucho" – tak Steve Angelo odpowiedział na zarzuty dotyczące jednego z filmów, opublikowanych na YT "Jak oszukać swoich fanów", na którym widać jak miksuje bez słuchawek podczas holenderskiego Dance Valley. "Nie słyszałem przez niemal miesiąc i myślałem, że tak mi już zostanie. Bardzo często w czasie podróży samolotem pracuję na słuchawkach ustawionych bardzo głośno. Tak więc z konieczności nauczyłem się miksować bez słuchawek."
W jednym z ostatnich odcinków jego TV programu Size TV Szwed powrócił do tematu, który swego czasu wywołał spore kontrowersje. Dzięki swojej samoistnie wyuczonej metodzie grania mógł kontynuować swój tour. "Jeśli jesteś gitarzystą musisz grać dokładnie, to samo jeśli jesteś perkusistą. Natomiast jeśli jesteś DJem, jedyne co musisz zrobić to wcisnąć "Play" wraz z beatem drugiego tracka, co nie jest najtrudniejszą rzeczą pod słońcem. Trzeba po prostu trafić w tempo. Odtwarzacze CD przecież pokazują ci ile BPM ma track, który grasz – i lecisz. Jeśli dobrze zna się swoje płyty, a przy okazji prze-edytuje niektóre kawałki, to naprawdę da się zrobić."
W czasie gdy jego koledzy ze Szwedzkiej Mafii ruszyli z nowym wspólnym projektem "Departures", Angello wyznacza własne ścieżki. Po występach na mainstage festivali Owl i Electronic Daisy Carnival w Las Vegas, teraz koncentruje się na swoim tour "Summer Love" i jego europejskiej części. Można go także zobaczyć i usłyszeć w festivalowym namiocie, zorganizowanym pod egidą jego labela na kilku innych eventach. Ma też ciekawe spostrzeżenia na temat eventowej publiki – "Jeśli się im dokładniej przyjrzysz, zobaczysz, że oni już nie tańczą – tylko skaczą." A na temat swoich rekordowych setów, grywanych w Brazylii: "Czasem gdy jestem w Brazylii, zdarza mi się grywać po 11 godzin. Kocham to. Ostatnio grałem w Green Valley i ustanowiłem tam rekord grania – zacząłem chyba o 1 rano a skończyłem 14." Cały wywiad, z którego pochodzą powyższe cytaty tutaj: