Andrew Bayer - If It Were You, We'd Never Leave
Artysta, którego nie znajdziecie na wielu zdjęciach, okładkach czasopism, nie reklamuje też znanej marki odzieżowej i nie udziela zbyt wielu wywiadów. Andrew Bayer to postać skryta a zarazem wielki talent, na który scena EDM czekała bardzo, bardzo długo.
Andrew Bayer to amerykański DJ i producent pochodzący z Waszyngtonu. Okrzyknięty wielkim odkryciem i muzycznym geniuszem, głównie za sprawą swojego debiutanckiego albumu „It’s Artificial”, który w 2011 roku ukazał się nakładem brytyjskiej wytwórni Anjunabeats. Głębokie, mroczne, przejmujące kompozycje, które bez problemu mogłyby aspirować jako podkład do niejednego filmu zostały docenione przez krytyków, a grono fanów Bayera z każdym miesiącem jest coraz większe. Album „If It Were You, We'd Never Leave” to drugi autorski materiał Amerykanina, w skład którego wchodzi 16 elektronicznych majstersztyków. Od niesamowitego, wciągającego brzmienia w „Doomsday” przez eteryczny, emocjonalny „Lose Sight”, po epicką filmową budowę „Gaff's Eulogy”. Każdy utwór opowiada swoją własną historię i jest częścią niezapomnianej muzycznej podróży, pełnej zjawiskowych melodii i zawrotnych momentów.
Tracklista:
01. Opening Act
02. Doomsday
03. It's Going To Be Fine
04. Let's Hear That B Section Again!
05. Lose Sight (feat. Ane Brun)
06. You Are (feat. Deb Talan)
07. All This Will Happen Again
08. Echo (feat. Alison May)
09. A Brief Interlude
10. Gaff's Eulogy
11. Need Your Love
12. Farnsworth Court
13. Make No Sound (feat. Alison May)
14. Counting Down
15. Soul Cry
16. Closing Act
Premiera: 23.04.2013